Pages

Tuesday, February 14, 2012

Dzień z życia etatowego twórcy komiksów

Skoro już w świat poszło info*, że jestem prawdopodobnie jedynym etatowym twórcą komiksów (zatrudnionym na etacie jako TWÓRCA KOMIKSÓW - w dodatku w KULTURZE!) w Polsce, to pora abym przybliżył jak wygląda mój dzień pracy.

A wygląda pokrótce tak:
- wstaję rano (bladym świtem)
- ogarniam różne rodzinne sprawy
- koło godziny 9 wbijam do pracowni mieszczącej się w Izbie Drukarstwa na Żmigrodzie
- robię komiksy
O, na ten przykład dziś xerowałem nowy zeszyt serii "LUBLIN w powieści graficznej".
Zaszalałem i zrobiłem skrzydełka i dwie wersje okładki.
Bo mogę.
Następnie, gdy już skończę pracę:
- wracam do domu
- ogarniam różne rodzinne sprawy
- koło godziny 21 siadam do komputera
- robię grę
Tu na tapecie FOG FALL 4. Scenariusz znanego scenarzysty. Pół gry pękło w weekend.
Finał planuję na koniec lutego.
Po północy idę spać.

and again
and again

*- njus na Najkolorowszych
- wywiad w pierwszym numerze ZINia
- wywiad w Latarni


5 comments:

  1. Taki dzień wygląda koszmarnie nudno... Czyli coś, o czym marzę, kurczę, zazdroszczę :)

    ReplyDelete
  2. heheh ;)
    nie ma jak stara, dobra monotonia ;P zatem niech robota się pali w rękach (może nie dosłownie pali, bo szkoda tych karteluszek)!

    ReplyDelete
  3. Ja zamiast tracić czas na robienie gier rysowałbym komiksy, których nie narysowałem w pracy.

    ReplyDelete
  4. @Tomek No, ale przecież cos trzeba do garnka wrzucić! Dziecku nowe buty kupić...

    ReplyDelete
  5. To ja myślałem, że jak już objąłeś pierwszy komiksowy etat w kraju, to z odpowiednim wynagrodzeniem ;]

    ReplyDelete

Anonimie - w y p i e r d a l a j !