Saturday, April 7, 2007

DOM ŻAŁOBY 1&2 - recenzja w BR

Recenzenci (rotfl & roll) z Aleji Komiksu rzucają okiem w trzeci odcinek DŻ (ten z rysunkami Wojtka Stefańca).
Tymczasem ja pozwoliłem sobie wkleić jeszcze jedną odnalezioną w necie reckę pierwszego albumu.

O "Domu Żałoby 1&2" napisał na BELOWRADARS Dariusz Hallmann.



Nie będę taił, że na początku – po niezbyt udanej czytelniczej przygodzie z Wacianymi Kaflikami Żyttu Szcześniaka i Pałki – podchodziłem do Domu żałoby z wielkim dystansem. Potem, w miarę czytania pierwszej części, moje zaciekawienie rosło, a po lekturze części drugiej czuję się rozentuzjazmowany i nie mogę doczekać dalszego ciągu.


Scenarzysta Dominik Szcześniak prezentuje nam tajemniczą historię, która, być może, rozgrywa się na granicy życia i śmierci, a może jedynie na styku rzeczywistości i tego, co kryje się tuż za nią, a czego wszyscy czasem wypatrujemy, spoglądając przez ramię... Dwaj bohaterowie, Kortez X oraz detektyw Gabriel Diun, znajdują się – każdy na swój sposób – w stanie osobliwego zawieszenia. Świat wokół nich odkształca się, pojawiają się dziwne, chociaż na pozór normalne postaci, niektóre zdarzenia nie tyle wynikają jedne z drugich, ile przenikają jedne w drugie. A przy tym opowieść przesiąknięta jest napięciem i niepokojem...

Rysunki do pierwszego epizodu, skupiającego się na Kortezie X-ie, wykonał Hubert Ronek. Jego charakterystyczna kreska, pełna dysproporcji oraz, umiejętnie podkreślanej tuszem ekspresywności, bardzo dobrze buduje klimat wręcz kafkowskiego zagubienia. Zresztą strony 19 i 20 to najlepsze „Kafką podszyte” plansze, jakie do tej pory widziałem w polskim komiksie.

Autorem rysunków do drugiej części, w której na pierwszy plan wysuwa się Gabriel Diun, jest Maciej Pałka. Widać, że ten twórca wciąż poszukuje, ale momentami efekty jego pracy w Domu żałoby po prostu porażają. Z tych „rzeźbionych” rysunkiem sylwetek, o ciężkich od nadmiaru rysów fizjonomiach, bije jakiś autentyzm, jakaś autoświadomość egzystencjalnego smutku... Cieszę się również, że Pałka nie nadużywa efektu „szalonego oka” oraz, kiedy trzeba, potrafi oddać subtelność, a nawet piękno, kobiecej twarzy.

Z wywiadu przeprowadzonego przez Kubę Oleksaka z Maciejem Pałką dla Below Radars wynika, że wraz z trzecim epizodem pojawi się kolejny rysownik - Wojciech Stefaniec, oraz że znakomitą redakcyjną robotę przy serii wykonuje wydawca Paweł Timofiejuk. To ciekawe, ż
e ta „komiksowa alternatywa” powstaje i jest wydawana na zasadach, które kojarzą mi się z amerykańskim mainstreamem, tzn. profesjonalnie. Mam więc nadzieję, że wśród nas, czytelników, znajdzie się dzielnych 400, nie obawiających się wysupłać z portfelów 11 zł, aby nasz polski rynek nie okrył się żałobą po kolejnej przerwanej serii, która w tym przypadku tak świetnie się zapowiada.

No comments:

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...