Wednesday, December 21, 2016

Komiksy dla Aleppo. Kup planszę i wesprzyj Białe Hełmy

Michał Rzecznik zaproponował słuszną inicjatywę aukcji charytatywnej na rzecz pomocy mieszkańcom Aleppo. Komiksiarki i komiksiarze przekazali oryginalne plansze na aukcje, z których dochód przeznaczymy na wsparcie organizacji White Helmets.

Oprócz wielu świetnych prac moich niezwykle utalentowanych koleżanek i kolegów są też dwie moje plansze, które można zdobyć za jednym zamachem. Są to dwie strony ze Strange Places, które ostały się jeszcze po akcji Komiks4WOŚP. Niech idą w świat!
Link do aukcji: TUTAJ 
Link do wszystkich aukcji: TUTAJ

edit: aukcja zakończona wynikiem 123,73 zł.
Dziękuję i pozdrawiam.

Maciej Pałka - Benedykt Dampc 2 plansze #Aleppo

Monday, October 10, 2016

Czytajcie ziny - reminiscencje Maszinowe

 W nawiązaniu do przemowy Michała Śledzińskiego z okazji przyznania mu Doktoratu Humoris Causa na tegorocznym MFK wszedłem w tryb nostalgii. Przypomnę, że Śledziu polecił sięgać po ziny bo "stamtąd idzie nowe". Sporo o tym później dyskutowaliśmy i można uznać, że oczekiwanie na to "nowe" jest jedną z bardziej emocjonujących rzeczy które nadają sens funkcjonowaniu w specyficznej odnodze polskiego fandomu zwanego "komiksowem".

Z pewnym niedowierzaniem skonstatowałem fakt, że w sierpniu minęło 10 LAT od premiery pierwszego numeru zina MASZIN. Było to dla mnie zaskoczeniem o tyle, że Mikołaj Tkacz to ciągle młody artysta a jego pierwsze próby wydawnicze, które w konsekwencji doprowadziły do wykrystalizowania się GRUPY MASZIN wspominam jakby miały miejsce dopiero co. Tymczasem z ciekawością sięgnąłem na półkę aby sprawdzić gdzie jeszcze tak niedawno byliśmy, czy coś się obroniło i jak to się ma do miejsca gdzie teraz jesteśmy. Albo wręcz - będziemy za chwilę.

Technicznie: 36 stron, xereo cz-b, format A4, gramatura okładki nieco większa niż wnętrza. Szanuję swoje zbiory więc stan mojego egzemplarza jest taki jakbym wczoraj odebrał przesyłkę z premierą. W środku załączone inserty: popularne ostatnio naklejki i... piórko! Tematem numeru był motyw ptaków.

Zin Maszin był redagowany przez nastoletniego Mikołaja Tkacza, który w latach 2006-2009 wypuścił w świat 5 numerów. Numer 6 zamykający niejako pierwszą serię wydawniczą ukazał się dopiero w 2013 już pod szyldem Kolekcji Maszina. Seria jest kontynuowana - ostatnia odsłona magazynu miała miejsce na MFK gdzie premierę miała Maszinga zbierająca eksperymenty maszinowców z materią alternatywnej mangi.

Wracając do pierwszego, historycznego numeru. W środku prawie same znajome nazwiska:

- Mikołaj Tkacz - jeden z najciekawszych młodych polskich artystów komiksowych. Jako początkujący redaktor charakteryzował się niezłym nosem gdy zapraszał do współpracy ówczesnych "młodych-gniewnych". Z ulgą można stwierdzić, że z perspektywy czasu równie dobrze można było nas określić jako "młodych-zdolnych".
Rysunkowo Tkacz był pod silnym wpływem grubo ciosanych cartoonów wiodących wówczas prym na CN (Johnny Bravo, Atomówki, Krowa i Kurczak) zmiksowanych z inspiracją grafikami Sama Kietha. Jeden krok dalej była tylko postępująca wektoryzacja i prawdopodobnie miłe i ładne komercyjne realizacje. Jak wiadomo, Tkacz wykonał efektowną woltę aby uniknąć takiego losu i postawił na skrajną indywidualizację swojego stylu.
W pierwszym Maszinie Mikołaj próbuje swoich sił również jako scenarzysta, w duecie z Piotrem Nowackim.

- Piotr Nowacki - obecnie rokujący na przyszłego klasyka polskiego cartoonu. Rysownik żyjący ze swojej pracy, autor niezliczonych publikacji - wzór spełnionego twórcy. Wtedy chwilę po zamknięciu Mutującej Teczki (moja recenzja z... 2007!). Rozczulający komiks.

- Norbert Rybarczyk - Twórca maszinowego layoutu i strony tytułowej - dziś świeżo po premierze "Wpatrzonych ze wzgórza" wydanych przez Centralę i udziału w kontynuacji Kajka i Kokosza.

- Przemek Surma - Surpiko, tytan pracy. Satelita grupy Maszin. Ilustrator między innymi albumu 88/89 (2014 Widnokrąg - scenariusz: Michał Rzecznik) czy serii Kubatu (2014,2015 Egmont - scenariusz: Jakub Syty). W Maszinie publikował przygody roztargnionego detektywa Hmmarlowe'a, do którego postaci wrócił we frywolnych albumowych "Niedolach Julity" (2009 Kultura Gniewu).

- Maciej Banaś - Przez kilka lat podpora Maszina i zina Jeju. Współpracownik Piotra Szreniawskiego i Tomka Pastuszki. Na etapie pierwszego Maszina rokujący duży potencjał  ale od kilku lat już nieobecny w fandomie.

- Piotr Szreniawski - Eksperymentator, ojciec chrzestny grupy Maszin, która do dziś przetrawia jego idee i pomysły. W tamtym okresie chętnie sięgał po formę "typowego" webkomiksu jako śmiesznego paska. W Maszinie zaś razem z Banasiem próbowali sił w nieoczywistych obyczajowych dramach o leniwej narracji.

- Leszek Wicherek - Ciekawostka: w zinie zamieszczono pierwszy w ogóle komiks narysowany przez twórcę znanego choćby ze świeżo wydanych "Strzałów na Służewcu". Dziś Wicherek jest artystą doskonale wiedzącym co chce osiągnąć w dziedzinie twórczości komiksowej. Śmiało można zaliczyć go do najlepszych polskich twórców komiksowych.

- Arkadiusz Barankiewicz i Jakub Paszko - udział w omawianym zinie był jedyną udokumentowaną aktywnością komiksową tych autorów. W pierwszym Maszinie prezentowali dziełka nie odstające od reszty autorów.

- Tomasz Pastuszka - Przez pewien czas określany jako nadzieja polskiego komiksu, charakterystyczny rysownik, kreatywny i bardzo płodny scenarzysta - twórca popularnych śmiesznych pasków komiksowych. Redaktor zina Jeju i magazynu Karton. Sukcesu do dziś nie zdyskontował autorskim albumem. Pracuje w reklamie.

- Paweł Płóciennik - W pierwszym Maszinie jakby z zaskoczenia, z ludycznej półki komiksu satyrycznego. Obecnie coraz bardziej w rejonach komiksu artystycznego ale na antypodach tego co kreują Maszinowcy. Twórca uznanych albumów, znalazł swoją wygodną niszę w komiksowych biografiach i reportażu.

- Daniel Gizicki - Scenarzysta o ugruntowanej pozycji rzetelnego i niezawodnego twórcy. Jego najważniejsze produkcje to seria Postapo (rysunki: Krzysztof Małecki) i dylogia Gilles McCabe (rysunki: Barbara Okrasa). Popularyzator Współczesnego Polskiego Komiksu.

- Tomek Kontny - Scenarzysta regularnie pojawiający się przy okazji różnych komiksowych przedsięwzięć (konkursów i antologii). Ostatnio nagrodzony w konkursie na krótką formę w ramach MFK. Twórca wartej uwagi ale niestety od dawna nieaktualizowanej WYWIADÓWKI przybliżającej warsztat scenarzysty komiksowego.

- Daniel Gutowski - Tutaj w duecie z Kontnym w subtelnej humoresce narysowanej wycyzelowaną czystą kreską. Obecnie jeden z najmocniejszych filarów grupy Maszin. Każdy jego kolejny projekt to siedmiomilowy krok dla zwykłych adeptów komiksowego rzemiosła. Twórca o niesamowitej wyobraźni plastycznej.

- Bartek Sztybor - Scenarzysta-instytucja. Autor znany i lubiany. Zdobywca tegorocznego Grand Prix MFK. Ma na koncie dziesiątki publikacji, w tym doceniane albumy. W Maszinie razem publikowaliśmy naszą sztandarową serię - Najwydestyluchniejszy.

Pierwszy numer Zina Maszin to obecnie biały kruk. Raczej bez szans i potrzeby wznowienia. W związku z tym możliwość sentymentalnej podróży dostępna jest dla nielicznych. Niemniej - warto poszukać. Tradycyjna konwencja obrana przez Szreniawskiego czy cartoonowe/komercyjne oblicze Tkacza mogą być zaskakujące dla nowych czytelników, dla których Maszinowy powrót do przeszłości jest pierwszą tego typu wycieczką.

Daliśmy radę.

Ocena ex post 10/10

Wednesday, September 21, 2016

KOMIKSOFON 22



Komiksofon to zacna impreza popularyzująca komiks organizowana od kilku lat we Wrocławiu przez Agnieszkę Jamroszczak. 15 września odbyła się 22 edycja, w której miałem przyjemność gościć razem z Mikołajem Tkaczem.

W ramach wydarzenia prowadziłem warsztaty, wziąłem udział w dyskusji moderowanej przez Andrzeja Jarczewskiego i w szalonym rysowaniu na żywo doglądanym przez Konrada Okońskiego. W finale zagraliśmy improwizowany koncert: SFTW (gitara, vokal, trąbka), Wszystko (syntezatory), Ghosts of Breslau (elektronika) + Radek Sławuta na bębnach.


Garść fotek, aby się nie zgubiły.







































Monday, September 5, 2016

Mój Weekend

piątek

sobota

niedziela
Poprzedni komiks rysowałem po bożemu - plansza po planszy.
W tym zrobiłem jednocześnie wszystkie plansze na raz.
Nie wiem, która metoda jest lepsza.

Friday, September 2, 2016

Międzynarodowy Dzień Publicznego Czytania Komiksów

...był bodaj 28 sierpnia.
No to wpadnijcie na ulicę Żmigród w Lublinie aby sobie poczytać komiks Edyty Bystroń.
Zakończenie komiksu znajduje się na podwórku Domu Słów 
a na drugim piętrze do końca września można zobaczyć wystawę Edyty zrealizowaną w ramach akcji "Pokój emocji" (tym razem był to STRACH).
Zapraszam!


Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...