Z kolegami, na początku działalności Pink Floyd:
I jeszcze raz.
Całkiem niedawno, gdzieś w cieniu Gilmoura i Bowiego.
Z pewnym zażenowaniem odtwarza solówkę z młodości:
Na Youtubie nie znalazłem nic z "Broken China".
EDIT:
Ale za to Shigeru znalazł i mi podlinkował:
Dzięki.
Monday, September 15, 2008
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
1 comment:
Maciek, dzięki wielkie, że tą notkę Rickowi poświęciłeś. Uwielbiam zespół Pink Floyd, a styl Ricka najbardziej mi odpowiada, tak samo jak Davida. Żałuje, że nie byłem na jego gdańskim koncercie, zwłaszcza że sam pochodzę z Gdańska...
Na moim blogu (http://artistshigeru.blogspot.com) też jest notka o Ricku (zrobiona 5 min. temu ;)... no i coś z "Broken China" znalazłem...
Post a Comment