Monday, September 15, 2008

Richard Wright (28.07.1943 - 15.09.2008)

Z kolegami, na początku działalności Pink Floyd:


I jeszcze raz.
Całkiem niedawno, gdzieś w cieniu Gilmoura i Bowiego.
Z pewnym zażenowaniem odtwarza solówkę z młodości:


Na Youtubie nie znalazłem nic z "Broken China".

EDIT:

Ale za to Shigeru znalazł i mi podlinkował:


Dzięki.

1 comment:

Mariusz Niewiarowski said...

Maciek, dzięki wielkie, że tą notkę Rickowi poświęciłeś. Uwielbiam zespół Pink Floyd, a styl Ricka najbardziej mi odpowiada, tak samo jak Davida. Żałuje, że nie byłem na jego gdańskim koncercie, zwłaszcza że sam pochodzę z Gdańska...
Na moim blogu (http://artistshigeru.blogspot.com) też jest notka o Ricku (zrobiona 5 min. temu ;)... no i coś z "Broken China" znalazłem...

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...