.
Równo dwa lata temu wystartowałem z blogaskiem. Co fajniejsze, po raz kolejny udało mi się nie przespać rocznicy i mogę zamieścić z tej okazji adekwatny wpis.
Nie przedłużając, bez zbędnego marudzenia zapraszam do lektury pierwszego historycznie epizodu Najwydestyluchniejszego. Komiks miał swoją premierę w trzecim numerze Jeju w ciul czasu temu. Swoją drogą nie spodziewaliśmy się wtedy z Bartkiem Sztyborem, że z jednego szorciaka rozwinie nam się Destyl w projekt wręcz niewyobrażalnych rozmiarów... na chwilę obecną prawie niemożliwych do ogarnięcia. Przynajmniej dla czytelników.
Spokojnie. Pracujemy nad tym.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
hepyberzdej, lat przynudzania w sieci i smarowania śmiesznych obrazków dla dzieciarni.
Napinaj dali, kolego. Tekściory i komiksiory!
Post a Comment