Friday, March 13, 2009

Cuda na patyku

.

Już jutro WSK! Z zapowiedzi widać, że z tej okazji obrodziło przeróżnymi komiksowymi nowościami. Zinów wychodzi również cała sterta (więcej niż na ubiegłorocznym MFK) więc będę miał się nad czym pochylić. Co prawda ja wybieram się na imprezę tylko i wyłącznie towarzysko (w sumie nic z programu WSK mnie nie zainteresowało) to jednak kilka rzeczy od siebie przygotowałem.
Jeśli ktoś niefrasobliwie zechce sobie coś kupić, to zapraszam.

Dwie nowości i jedna premiera:

- DOM ŻAŁOBY 7 - Gdy prawie dwa lata temu odchodziłem od rysowania serii czułem się niczym niedoceniony Alan Wilder. W myśl zasady "nigdy nie mów nigdy" powracam. Jeśli tym razem miałbym zastosować jakąś analogię muzyczną, to najbardziej adekwatny będzie jednak powrót Krzysztofa Cugowskiego do Budki Suflera. W 1984 roku bodajże po ośmiu latach nieobecności wokalista wrócił na chwilkę coby zaśpiewać jedną piosenkę. I został na stałe (do żałosnego końca). Pal to sześć - ze Szcześniakiem to mógłbym nawet wykonać komiksową wersję "Balu wszystkich świętych". W przedostatnim zeszycie Domu Żałoby zapełniłem swoimi szkickami i refleksjami tak zwane "strony klubowe". W kolejnym - finalnym odcinku popełnię również gościnnie kilka plansz w środku. Więcej informacji wkrótce. Na razie zdradzę, że będzie się działo bo pasuje ostatecznie zamknąć ten projekt z klasą i pewną pompą.

Ponadto dodam, że siódmy numer Domu Żałoby (na który wierni fani czekali rok) to bodajże najlepszy odcinek do tej pory.
____________________________________________________________

- SZRAMA - Debiutancki album Rafała Kołsuta wydany przez Dolną Półkę. Czego można spodziewać się po tym komiksie? Pierwsza (oby nie jedyna) recenzja --->tutaj<---- Na potrzeby zbiorku narysowałem jedną nowelkę. Przyznaję, że nieźle się przy niej namęczyłem. Być może po tych wszystkich artystowskich projektach wyszedłem z wprawy w rysowaniu bijących się chłopków?
__________________________________________________________


- MASZIN - Piąty numer zina Mikołaja Tkacza. Tematem przewodnim jest deszcz. Tradycyjnie już razem z Bartkiem Sztyborem prezentujemy kolejny odcinek Najwydestyluchniejszego. Jako ciekawostkę dodam, że w "Deszczowych piosenkach" gościnnie występują Koko, Bele i Krl czyli redaktorzy Schwinga, których wizerunki użyłem bez ich wiedzy i zgody. Mało tego, perfidnie wykorzystałem ów fakt w celu promocji komiksu. Oto dowód: jeśli chcecie zobaczyć kadr, w którym Koko pokazuje pindola koniecznie musicie nabyć MASZINA!

Do jutra!

2 comments:

Robert Sienicki said...

a ja się dowiedziałem, że ten komiks jest w MASZINIE, kiedy już nie miałem pieniążków by tego MASZINA kupic :( I nie czytałem tego komiksu :(

Anonymous said...

No wlasnie Szramy w koncu nie widzialam bede musiala nadrobic... z tego co widze recenzja nie zacheca do zblizenia z historia, pana z blizna. Jednak z checia zwiedze czesc rysunkowa, bo sklad jest naprawde dosc ciekawy:)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...