Pomimo, iż cały album pojawi się w sprzedaży dopiero jesienią 2008 nadeszła pora na pierwszą wprawkę okładkową. Kładąc kolorki zainspirowałem się tym obrazkiem. Autor ilustracji (jak również inny autor tego obrazka) inspirował się kolorami wynikającymi z możliwości poligraficznych połowy XX wieku, której efekty zostały poddane półwiecznemu leżakowaniu na jakimś strychu. Też chciałem uzyskać podobny efekt. Już na starcie nobilituję Najwydestyluchniejszego dorabiając mu bielone mąką skronie. Nawet jeśli komiks nie trafi pod strzechy i nie przejdzie do klasyki, będzie mógł przez chwilę na taką klasykę pozować przy pomocy w ten sposób stylizowanej okładeczki.
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
2 comments:
Wstepna okładka? Jest wykopana w kosmos juz teraz. Ty chopie nic nie zmieniaj.
kupie tylko zta okładką,
opcja, kniga + 0,5 = też kupię:)
siostrze:D
Post a Comment